poniedziałek, 27 lutego 2012

18th birthday!

Trochę spóźniony post, ale mniejsza!

Dziwnie mi. Mam 18 lat i wcale nie jest mi do śmiechu z tego powodu, wręcz przeciwnie mam mieszane uczucia, naszło mnie na wspomnienia, niby miłe, ale nigdy nie dotknęły mnie z taką siłą, zabolało. Przypomina mi się wszystko, co miało miejsce w ciągu tych 18stu lat...to gdzie byłam, co robiłam, wszystkie przyjaźnie, te które trwają do dziś i te, które 'pogrzebałam', każda piosenka wywołuje łzy żałości, bo nie mogę do tego wrócić, czuję że nie zrobiłam wszystkiego co chciałam zrobić, że jestem za słaba, za głupia na dorosłość, nie przygotowałam się na to, po prostu... zawsze ta liczba kojarzyła mi się z odpowiedzialnością, z rozsądkiem, ambicjami, to nie ja, ja tego w ogóle nie mam, to straszne. a później co? 19, 20, studia, praca i co? nie chcę tak, nie chcę... nie mam siły, by o tym pisać, wiem, że to głupie, wiem. nie umiem tłumaczyć, a poza mną nikt tego nie zrozumie. Niby nic się nie zmienia, ale czuje w środku coś dziwnego, inaczej reaguje na pewne sprawy, bo wiem, że muszę być w stosunku do nich konsekwentna, ale robię to na przekór sobie, muszę udawać, to nie ja...
Ah, za to piątkowe przyjęcie urodzinowe, było cudowne, dziewczyny są takie wspaniałe...jednak są na tym świecie osoby, których charakter i styl bycia potrafi zdziałać więcej niż jakiekolwiek skarby świata, nie opiszę tego, ciesze się, bo wiem, że będę ten czas mile wspominać, ogólnie same superlatywy :} a! dostałam całą masę przepięknych prezentów, min.
książkę ' Sukces według Teen Vogue ' i szczerze mówiąc spodziewałam się czegoś innego, ale muszę ją jeszcze do końca obczaić, żeby powiedzieć coś konkretnego na jej temat :}
A propos czasu a raczej jego przemijania...zauważyłam, że za wieloma rzeczami tęsknie, że coraz więcej mi brakuje, o np. kiedyś byłam najlepszym 'psychologiem' i czasem miałam aż dość tego pisania pisania i pisania z ludźmi, ale cieszyło mnie to, że mogę komuś pomóc, eh teraz mi tego straszliwie brakuje, co się stało? to Wy się zmieniliście, czy ja? no i oczywiście dostaje już bzika, bo nie mogę robić zdjęć, tęsknie cholernie za noszeniem wszędzie aparatu i pstrykaniem głupich zdjęć, które później usuwałam albo i nie, bo po co, tęsknię za latem, za wakacjami, ale jednocześnie trochę się boje i ich nie chcę, dziwne co?
Nie wiem co będzie dalej, nie wiem jak to wszystko zniosę, jak sobie poradzę...ale teraz moim priorytetem jest prawko! i choć meczą mnie te 4 godzinne jazdy po Suwałkach, których swoją drogą przez to mam już dość, muszę dać radę, bo wiem, że nie będę żałować! Durnoty piszę... bez sensu, ale kto normalny ma wenę na posta o 2.00 w nocy? hej ho!


Kolejna porcja zdjęć, tym razem z Klaudią w roli głównej. (niestety, mój komputer nadal jest w stanie spoczynku :< )






I coś na ząb, tzn. 'na ucho' żeby się troszkę bardziej podołować:
Farben Lehre - Kwiaty
a tego słucham ostatnio na okrągło:
Cigarettes - Russian Red
Manchester - Lubię Twoje Włosy

Budka Suflera - Twoje Radio

11 komentarzy:

  1. Bardzo zadziorne fotki! I dobrze, stanowią potrzebną przeciwwagę dla blogów ze zdjęciami, na których prezentuje się pretensjonalne pozy i minki i dla blogów, ktore prezentuja zestawy kopiowane w nieskończoność. Pozdrawiam
    Elizabeth

    OdpowiedzUsuń
  2. naprawdę fajne zdjęcia :)

    ja też nie chciałam 18 lat, no i w sumie moje obawy się sprawdziły, ale niestety taka jest kolej rzeczy...

    OdpowiedzUsuń
  3. fajne zdjęcia, tylko ten papieros mi nie pasuje. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. fantastyczne fotografie! prawdziwy talent fotograficzny:)
    pierwsze dwa zdjęcia po prostu mnie urzekły! i to w rozmazanym makijażu ze słuchawką - cudo! aż miło popatrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Szampon polecam! U mnie na włosach nic nie zostaje :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny klimat zdjęć : )
    Co do stronki z moimi, była, ale jakoś nikt nie zwraca na moje prace uwagi, więc usunęłam. I póki co zdecydowałam się na blogspota. Zobaczymy jak wyjdzie.

    A co do 18 - to wszystkiego najlepszego!
    Każdy zawsze na nią czeka, ale nie wie co go spotka jak mu już ta upragniona 18 stuknie :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń