mam szczęście dwie dłonie, dwie nogi {wiem, bo sprawdzałam} i swój własny pokój.
panie boże, kimkolwiek jesteś, bez względu czy właśnie pijesz czy się kąpiesz,
wybacz mi, bo cholera nie wierze w ciebie, nigdy nie wierzyłam.
durnie składają ci ofiary, modlą się o zdrowie, powodzenie i nowy rower,
modlą się do świętego mikołaja, boga proszą o łaskę. Marni aktorzy w twoim teatrze.
marionetki sterowane zachciankami, tfu !
panie boże, bawisz się nami bezczelnie, nieładnie !
Dajesz szczęście, a później odbierasz i głośno się z nas śmiejesz.
Tak, wbij szpilkę w moje serce i uczyń mnie pokorną.
Jak myślisz, upadnę, czy tylko się potknę ?
{mieszacie mi się w głowie i znowu kołyszecie biodrami, zamykacie oczy i odchodzicie}
wykonanie : Ola. http://alexzandre.blogspot.com/
niedziela, 30 maja 2010
niedziela, 23 maja 2010
mellow yellow
słowa ręka mózg na ścianie, kilka osób odeszło w nie-pamięć
fucktycznie niewiele mam do powiedzenia, dopiero powiedziałam pierwszą sylabę słowa dzień-dobry, a już pytają mnie o plany na future. Planowanie następnych lat w wersji instant, pieprzona dojrzałość i chęć zaplanowania przyszłości i niepohamowana chęć utonięcia w łyżeczce wody
a tak poza tym to trzyma się nie-źle, fuck the system i ciągle do przodu się pchać
a poza tym kilka nowych, a więc w przód !
inaczej znowu. I się kręcimy, kręcimy się, każdy chce być inny, a wszyscy tacy sami i pozbywam się powoli odruchu wymiotnego na swój widok w lustrze. Jestem prymitywna jak dwa razy dwa
Kiedyś opisze to jednym zdaniem
fucktycznie niewiele mam do powiedzenia, dopiero powiedziałam pierwszą sylabę słowa dzień-dobry, a już pytają mnie o plany na future. Planowanie następnych lat w wersji instant, pieprzona dojrzałość i chęć zaplanowania przyszłości i niepohamowana chęć utonięcia w łyżeczce wody
a tak poza tym to trzyma się nie-źle, fuck the system i ciągle do przodu się pchać
a poza tym kilka nowych, a więc w przód !
inaczej znowu. I się kręcimy, kręcimy się, każdy chce być inny, a wszyscy tacy sami i pozbywam się powoli odruchu wymiotnego na swój widok w lustrze. Jestem prymitywna jak dwa razy dwa
Kiedyś opisze to jednym zdaniem
niedziela, 16 maja 2010
bonsoir bébé
Ulice w skowycie, krew sączy się z ust do ust. Opuchnięte chore miasto, trzyma się za brzuch
Bo najgorsze to zdolność przyzwyczajania się do bólu, cierpienia, złości, żalu. W ciągu dnia zamykanie się w sobie, by nocą wybuchnąć tysiącem barw. Po raz kolejny się dławię i tylko bezwzględny czas zna moje tajemnice. Jestem taka całkowicie swoja, naiwnie karmię się wspomnieniami, nie mam siły wyściubić nosa spod kołdry, trzymając kurczowo ciepły kubek, zakopałam się, a 'spokojna noc' to już oksymoron
zapomnienie, lęk, ból i płacz towarzyszą mi znowu, nie mogę odpędzić się od złych myśli, od obsesji, zwanej chorobą, czuje, że z tego nie wyrosnę, tego nie da się pozbyć ot tak
z podziękowaniami dla Oli, która przez chwile zmieniła moje szare życie w kolorowy sen.
Bo najgorsze to zdolność przyzwyczajania się do bólu, cierpienia, złości, żalu. W ciągu dnia zamykanie się w sobie, by nocą wybuchnąć tysiącem barw. Po raz kolejny się dławię i tylko bezwzględny czas zna moje tajemnice. Jestem taka całkowicie swoja, naiwnie karmię się wspomnieniami, nie mam siły wyściubić nosa spod kołdry, trzymając kurczowo ciepły kubek, zakopałam się, a 'spokojna noc' to już oksymoron
zapomnienie, lęk, ból i płacz towarzyszą mi znowu, nie mogę odpędzić się od złych myśli, od obsesji, zwanej chorobą, czuje, że z tego nie wyrosnę, tego nie da się pozbyć ot tak
z podziękowaniami dla Oli, która przez chwile zmieniła moje szare życie w kolorowy sen.
czwartek, 13 maja 2010
Hey, soul sister
Tak nieznośnie boli mnie głowa, nie potrafię myśleć i znowu uciekam przed sobą na dno.
Bo mam już dość cholera uśmiechania się na złość sobie.
Bo mam już dość cholera uśmiechania się na złość sobie.
Fashion TV + kubek zielonej herbaty w ręce + Train, potem yt z Alexą Chung i Alexem Turnerem, Boże jak ja im zazdroszczę ! Może lepiej się zamknę.
Postanowiłam wzbogacić ten blog o różności modowe, nie jest to coś specjalnego, bo wiele blogów ma podobną tematykę, no ale jeśli nie wyjdzie to trudno, od czasu do czasu będę dodawała notki z outfitami, a to taki zwykły dzisiejszy: [wybaczcie za jakość !]
Postanowiłam wzbogacić ten blog o różności modowe, nie jest to coś specjalnego, bo wiele blogów ma podobną tematykę, no ale jeśli nie wyjdzie to trudno, od czasu do czasu będę dodawała notki z outfitami, a to taki zwykły dzisiejszy: [wybaczcie za jakość !]
Tunika- bersha
Szorty- rexy
Tenisówki- atmosphere
Rajstopy- jakiś sklep
Torebka-bolinni
Kapelusz- z Krakowa bodajże
Szorty- rexy
Tenisówki- atmosphere
Rajstopy- jakiś sklep
Torebka-bolinni
Kapelusz- z Krakowa bodajże
poniedziałek, 3 maja 2010
Ivssss :*
Pour Iwona- joyeux anniversaire, beaucoup de bonheur, d'amour le sourire pour chaque jour :*
photos of me and Iwona
Dzisiejszy dzień zaliczam do jak najbardziej udanych i nie ważne, że teraz pogoda jest brzydka, ważne, że dziś było miło żyć [pierwszy raz od bardzo dawna] ! dziękuje !
No, masz rację, jestem jeszcze taka mała, za mała żeby to zrozumieć, ale z pewnością z tego kiedyś wyrosnę, a Ty już nigdy nie wyzbędziesz się tego świństwa
M. i ja Cię wcale nie kocham, o tym nigdy nie było mowy, po prostu lubię jak od czasu do czasu przychodzisz w nocy
photos of me and Iwona
Dzisiejszy dzień zaliczam do jak najbardziej udanych i nie ważne, że teraz pogoda jest brzydka, ważne, że dziś było miło żyć [pierwszy raz od bardzo dawna] ! dziękuje !
No, masz rację, jestem jeszcze taka mała, za mała żeby to zrozumieć, ale z pewnością z tego kiedyś wyrosnę, a Ty już nigdy nie wyzbędziesz się tego świństwa
M. i ja Cię wcale nie kocham, o tym nigdy nie było mowy, po prostu lubię jak od czasu do czasu przychodzisz w nocy
Subskrybuj:
Posty (Atom)